15 lipca wojewoda Jacek Brzozowski złożył kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym ofiary hitlerowskich egzekucji w Lesie Bacieczki. To miejsce, choć małe, skrywa dramatyczne historie tysięcy ludzi, którzy tam zginęli w czasie niemieckiej okupacji. Ceremonia była hołdem dla wszystkich, którzy stracili życie w tym mrocznym okresie naszej historii.
- Las Bacieczki - świadek mrocznych czasów okupacji
- Ofiary o różnych twarzach - urzędnicy, inteligencja, kobiety i dzieci
- Symboliczny grób - pomnik upamiętniający zamordowanych
Las Bacieczki - świadek mrocznych czasów okupacji
Las Bacieczki, znany dziś jako miejsce pamięci, był w czasie II wojny światowej miejscem masowych egzekucji. Od 1941 roku Niemcy przeprowadzali tam regularne rozstrzelania, a kulminacja tych tragicznych wydarzeń miała miejsce w lipcu 1943 roku. Wtedy to w niewielkim lasku zginęły setki osób, w tym urzędnicy, przedstawiciele inteligencji, a także osoby podejrzewane o współpracę z Państwem Podziemnym.
Ofiary o różnych twarzach - urzędnicy, inteligencja, kobiety i dzieci
Wśród zamordowanych byli nie tylko mężczyźni oskarżani o działalność konspiracyjną. Niemcy nie oszczędzali również kobiet i dzieci, co czyni te egzekucje szczególnie brutalnymi. Skala tych zbrodni była ogromna - szacuje się, że w Lesie Bacieczki mogło zginąć nawet 3 tysiące osób. Ofiary pochodziły z różnych środowisk i regionów, w tym z Bociek i okolic, co pokazuje, jak szeroko rozciągał się terror okupanta.
Symboliczny grób - pomnik upamiętniający zamordowanych
Od 1980 roku w miejscu lipcowych egzekucji stoi pomnik, który pełni rolę symbolicznego grobu dla wszystkich zamordowanych. To tutaj, każdego roku, odbywają się uroczystości upamiętniające te tragiczne wydarzenia. 15 lipca, wojewoda Jacek Brzozowski oddał hołd ofiarom, składając kwiaty pod pomnikiem. Ta symboliczna ceremonia przyciągnęła uwagę mieszkańców, a także przypomniała o konieczności pamiętania o tych, którzy zginęli w walce o wolność.
Opierając się na: Urząd Wojewódzki w Białymstoku