Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym opanowany ale walka trwa nadal

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym został opanowany po trzech dniach intensywnych działań. Dzięki zaangażowaniu ponad 500 osób oraz nowoczesnym technologiom, ogień nie rozprzestrzenia się dalej, a zagrożenie dla unikalnej przyrody parku zostało znacznie ograniczone.
- Biebrzański Park Narodowy pod kontrolą strażaków i służb ratunkowych
- Nowoczesne metody gaszenia pożaru nad Biebrzą przynoszą efekty
- Biebrzański Park Narodowy ocalał przed największym zagrożeniem
- Przypomnienie o zakazie wypalania traw zagrożenia dla ludzi i środowiska
Biebrzański Park Narodowy pod kontrolą strażaków i służb ratunkowych
W środę, 25 kwietnia 2025 roku, sytuacja w Biebrzańskim Parku Narodowym uległa stabilizacji po trzech dobach walki z pożarem. Wojewoda podlaski Jacek Brzozowski poinformował, że ogień został zlokalizowany i obecnie nie rozprzestrzenia się dalej. Nadal jednak występują pojedyncze zarzewia, które są systematycznie gaszone przez strażaków i inne służby.
Na miejscu pracują zarówno Państwowa Straż Pożarna, Ochotnicze Straże Pożarne, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, jak i leśnicy oraz policjanci. Do akcji włączono również podchorążych Akademii Pożarniczej z Warszawy oraz specjalistyczne moduły GFFF z Poznania i Lublina to ich pierwsze zastosowanie w praktyce bojowej. W sumie do gaszenia zaangażowano ponad 500 osób.
Wojewoda podlaski wyraził wdzięczność samorządowcom i mieszkańcom za wsparcie działań ratowniczych:
Bardzo dziękuję samorządowcom i wspólnocie lokalnej, którzy wspierają funkcjonariuszy i dziękuję wszystkim tym, którzy walczą o Biebrzański Park Narodowy”
Nowoczesne metody gaszenia pożaru nad Biebrzą przynoszą efekty
Walka z ogniem odbywa się zarówno z powietrza, jak i na ziemi. Dwa śmigłowce wykonują regularne zrzuty wody, a trzeci pozostaje w gotowości rezerwowej. Strażacy wykorzystują także drony wyposażone w termowizję, które pozwalają na dokładne monitorowanie temperatury terenu i wykrywanie ukrytych zarzewi ognia.
Zastępca Komendanta Głównego PSP st. bryg. Grzegorz Szyszko podkreślił trudność procesu dogaszania:
Dogaszanie to bardzo długi proces. Musimy zweryfikować każdą część powierzchni, by wiedzieć, że nigdzie pożar nie wybuchnie na nowo. (…) Z działań w powietrzu będziemy schodzić pod ziemię - wykorzystując nowoczesny sprzęt taki jak drony z termowizją, będziemy badali temperaturę w głąb, by rozpoznać miejsca, które musimy zalać.”
Dla ułatwienia pracy strażaków powstały dwie magistrale wodne o długości odpowiednio 4 km i 2,5 km oraz dwa zbiorniki o pojemności 13 m³ każdy, które magazynują wodę potrzebną do dogaszania.
Biebrzański Park Narodowy ocalał przed największym zagrożeniem
Dyrektor parku Artur Wiatr przekazał dobre wieści dla miłośników przyrody:
Najważniejszy komunikat i radość dla nas przyrodników to to, że pożar został zatrzymany, nie rozprzestrzenia się i nastąpiło to tuż przed granicą obszaru ochrony ścisłej Czerwone Bagno. Dokonaliśmy wstępnych analiz, z których wynika, że na 4 tysiące hektarów powierzchni obszaru ochrony ścisłej ogniem zostało objętych 19 ha, czyli ułamek tej powierzchni - i tylko na obrzeżach.”
To ogromna ulga dla wszystkich dbających o unikatową florę i faunę tego wyjątkowego miejsca.
Przypomnienie o zakazie wypalania traw zagrożenia dla ludzi i środowiska
Warto pamiętać, że wypalanie traw jest w Polsce zabronione i niesie ze sobą poważne konsekwencje. Takie działania mogą szybko wymknąć się spod kontroli i prowadzić do niszczenia naturalnych siedlisk roślin oraz zwierząt. Pożary traw stanowią też realne zagrożenie dla zdrowia i mienia mieszkańców okolicznych terenów.
Szczególnie niebezpieczne są one podczas suchych i wietrznych dni wtedy ogień może przenieść się na domy czy pola uprawne. Strażacy apelują o rozwagę i przestrzeganie prawa w tej kwestii.
Podlaski Urząd Wojewódzki
Autor: krystian