Seniorzy padli ofiarą oszustów, którzy podszyli się pod policjanta i pracownika banku
W ostatnich dniach mieszkańcy naszego regionu zostali wstrząśnięci wiadomością o oszustwie, które dotknęło parę seniorów. W wyniku nieprzyjemnego incydentu, uwierzyli oni w fałszywe zapewnienia, co doprowadziło do utraty znacznych oszczędności. To zdarzenie jest przypomnieniem, jak ważne jest zachowanie czujności w obliczu oszustw telefonicznych.

Metoda oszustów: fałszywi pracownicy banku i policji

Oszustwo zaczęło się od telefonu, który odebrał 86-letni mężczyzna. Na linii pojawiła się kobieta, podająca się za pracownika banku. Rozmowa szybko przybrała niepokojący ton, gdyż oszustka pytała o szczegóły dotyczące konta oraz dane osobowe seniora. Po chwili, bez żadnego wyjaśnienia, rozmowa została zakończona. W tym momencie, mężczyzna nie zdawał sobie jeszcze sprawy z potencjalnego zagrożenia.

Wciągnięcie w pułapkę

Kilka godzin później kolejny telefon zadzwonił, tym razem do jego żony, 81-letniej seniorki. Dzwoniący, podszywając się pod policjanta, twierdził, że prowadzi śledztwo dotyczące grupy oszustów, którzy mogą przejąć ich oszczędności. Przekonywał, że ich mieszkanie jest obserwowane, a konto bankowe jest zagrożone. Strach i panika wzięły górę, gdy oszust zaczął wywierać presję na kobietę, nakazując jej spakowanie wszystkich cennych przedmiotów i pieniędzy do reklamówki. Wskazał jej, że musi wyrzucić je przez balkon, bo przestępcy mogą się zbliżać.

Konsekwencje oszustwa i apel do mieszkańców

Na skutek tych dramatycznych wydarzeń, seniorka wyrzuciła przez balkon 105 tysięcy złotych, 9 tysięcy euro oraz wartościową biżuterię. Dopiero po powrocie mężczyzny do domu oboje zrozumieli, że padli ofiarą oszustwa. Natychmiast powiadomili policję, która rozpoczęła śledztwo. To zdarzenie jest przestrogą dla wszystkich. Każdy powinien być świadomy metod, jakimi posługują się oszuści, oraz pamiętać, aby zawsze weryfikować informacje, zanim podejmie się jakiekolwiek działania. Apelujemy do mieszkańców o czujność i rozwagę, szczególnie w kontaktach telefonicznych z nieznajomymi.


Na podstawie: KMP w Białymstoku