Białystok to miasto, gdzie historia i kultura mieszają się tak intensywnie jak przyprawy w tradycyjnych podlaskich daniach. To tu, na styku wpływów polskich, litewskich, białoruskich i tatarskich, powstała kuchnia, której nie znajdziesz nigdzie indziej. Jakie potrawy są tu naprawdę wyjątkowe?
Kartacze, babka i kiszka ziemniaczana – ziemniaczane złoto Podlasia
Podlasie słynie z miłości do ziemniaków, ale tutejsze dania to coś więcej niż zwykłe placki. Królową stołów jest babka ziemniaczana – chrupiąca z wierzchu, miękka w środku, pachnąca boczkiem i cebulą. Obok niej stoi kiszka ziemniaczana, czyli pieczona w jelicie masa ziemniaczana z dodatkami, podawana na gorąco lub na zimno.
Ale największym hitem są kartacze, czyli wielkie kluski ziemniaczane nadziewane mięsem. Ciężkie, sycące i pełne smaku – to podlaska odpowiedź na pierogi, ale w wersji dla prawdziwych głodomorów. Kto raz spróbuje, ten wie, że bez kartaczy nie można mówić o kuchni Białegostoku!
Tatarski pieróg czeburek i pierekaczewnik – wschodnie smaki w sercu Podlasia
Kiedyś Tatarzy osiedlili się na Podlasiu, a ich kulinarna tradycja pozostała tu na dobre. Czebureki to smażone na złoto pierogi z chrupiącego ciasta, nadziewane mięsem i przyprawami. Mają w sobie coś uzależniającego – jeden to za mało!
Ale prawdziwym rarytasem jest pierekaczewnik – wielowarstwowy placek nadziewany mięsem, twarogiem lub makiem, pieczony do złotego koloru. To danie, które wymaga mistrzowskiej techniki zwijania ciasta, dlatego każda gospodyni ma na nie swój własny sekret.
Podlaskie słodkości – sękacz i marcinek, których nie znajdziesz nigdzie indziej
Podlasie kocha słodkości, a wśród nich dwie pozycje obowiązkowe. Sękacz to ciasto pieczone warstwa po warstwie nad otwartym ogniem, tworzące charakterystyczne „słoje” przypominające pień drzewa. Jego smak jest niepowtarzalny – maślany, lekko karmelowy, delikatny, ale treściwy.
A jeśli masz ochotę na coś lżejszego, to marcinek będzie idealny. To tort z cienkich warstw ciasta przekładanych śmietanowym kremem – prosty, ale tak pyszny, że na jednym kawałku się nie kończy.
Podlaska kuchnia to nie tylko jedzenie – to historia, kultura i tradycja zamknięta w każdym kęsie. Które z tych dań spróbowalibyście jako pierwsze? A może już macie swój ulubiony podlaski przysmak?
