Białostoccy policjanci minionej doby zatrzymali pięć osób poszukiwanych. Jedna z nich to 56-letnia mieszkanka Białegostoku poszukiwana listem gończym do odbycia kary 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności za oszustwo.

Tylko minionej doby policjanci zatrzymali pięć osób poszukiwanych. Pierwsza z nich wpadła w ręce "poszukiwaczy" białostockiej komendy około południa na ulicy Dojnowskiej. Kiedy policjanci zjawili się pod adresem zamieszkania 17-latka, wszystko wskazywało na to, że nie ma go w domu. Czujni mundurowi nie dali się jednak zwieść i poprosili matkę nastolatka o otwarcie tapczanu. Policjanci nie mylili się. Wewnątrz łóżka znajdował się poszukiwany do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego 17-latek, który trafił do Policyjnej Izby Dziecka. Kolejny to 49-latek, który wpadł w ręce mundurowych na ulicy Kolejowej. Mężczyzna miał do odbycia karę 1 roku pozbawienia wolności. Z kolei około godziny 18 białostoccy kryminalni zatrzymali na ulicy Chrobrego 56-latkę poszukiwaną listem gończym do odbycia kary 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności za oszustwo. Chwilę później kryminalni  z białostockiej "jedynki" zatrzymali 31-latka poszukiwany do odbycia kary 4 dni który uwolnił się od kary opłacając grzywnę. Ostatni to 34-latek poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu, które ze względu na swój stan upojenia alkoholowego noc spędził w izbie wytrzeźwień.