Białostoccy policjanci, wspólnie z funkcjonariuszami z Łap, zatrzymali pięć osób podejrzanych o pobicie 21 i 27-latka na terenie gminy Turośń Kościelna. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Teraz dalszym losem mężczyzn zajmie się sąd. Za pobicie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

W niedzielę, kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, wspólnie z funkcjonariuszami z Łap, zatrzymali pięć osób podejrzanych o pobicie 21 i 27-latka na terenie gminy Turośń Kościelna. Do zdarzenia doszło w piątek, nad ranem. Pięciu mężczyzn, w wieku od 22 do 27 lat, wtargnęło na prywatną posesję, a następnie osoby te zaatakowały 21-latka. Napastnicy uderzali pokrzywdzonego pięściami, po czym przewrócili go na ziemię i kopali po całym ciele. Po chwili, z domu jednorodzinnego wybiegł 27-latek, który usłyszał głośne krzyki z podwórka. Po chwili i on został zaatakowany. W pewnym momencie z budynku wyszedł starszy mężczyzna, który zaczął krzyczeć, że wezwie Policję. To prawdopodobnie spłoszyło sprawców, którzy wsiedli do samochodu, aby odjechać z miejsca zdarzenia. Wtedy, jeden z napadniętych mężczyzn chwycił kij i uderzył w odjeżdżający samochód. Pracujący nad sprawą mundurowi, początkowo mieli niewiele informacji, jedynie kolor pojazdu oraz ogólny rysopis sprawców. Intensywna praca policjantów pozwoliła ustalić dane podejrzanych i zatrzymać ich. Napastnicy zostali zatrzymani już dwa dni później. Cała piątka usłyszała już zarzuty. Teraz o dalszym losie mężczyzn zadecyduje sąd.  

Za pobicie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

  • zatrzymane osoby w kajdankach
  • zatrzymane osoby w kajdankach
  • zatrzymane osoby w kajdankach
  • ręce w kajdankach
  • zatrzymane osoby w kajdankach
Ładowanie odtwarzacza...