Białostoccy kierowcy pędzili na złamanie prawa i stracili prawa jazdy

2 min czytania
Białostoccy kierowcy pędzili na złamanie prawa i stracili prawa jazdy


W ostatni weekend białostockie ulice zdominowały kierowcy, którzy nie zwracali uwagi na ograniczenia prędkości. Jeden z nich pędził aż 147 km/h, a wszyscy zatrzymani stracili prawa jazdy. Sprawdź, co wydarzyło się na drogach stolicy Podlasia i jakie konsekwencje spotkały piratów drogowych.

  • Białystok i Aleja Niepodległości pod lupą policji drogowej
  • Białystok i ulica Paderewskiego świadkami niebezpiecznej jazdy

Białystok i Aleja Niepodległości pod lupą policji drogowej

Miniony weekend był wyjątkowo intensywny dla funkcjonariuszy białostockiej drogówki. Na ulicach miasta zatrzymano aż siedmiu kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. Szczególnie uważnie patrolowano Aleję Niepodległości – jedną z głównych arterii komunikacyjnych Białegostoku.

W piątek przed godziną 17:00 uwagę policjantów przykuł 30-letni motocyklista, który pędził przez Aleję z prędkością 132 km/h, mimo że obowiązuje tam ograniczenie do 70 km/h. Za tak poważne naruszenie przepisów został ukarany mandatem w wysokości 2000 złotych oraz otrzymał 14 punktów karnych.

Niedługo potem, około godziny 17:30, w tym samym miejscu zatrzymano 68-letniego kierowcę samochodu marki Dacia. Mężczyzna jechał z prędkością 131 km/h, przekraczając limit o 61 km/h. Jego mandat również wyniósł 2000 złotych, a na konto trafiło 14 punktów.

Po godzinie 19:00 policyjny radar namierzył kolejnego kierowcę – tym razem 35-letniego mężczyznę prowadzącego volvo. Przekroczył on dopuszczalną prędkość o 54 km/h. Ponieważ był to jego kolejny taki wykroczenie w ciągu dwóch lat, kara była surowsza – mandat opiewał na kwotę 3000 złotych oraz 13 punktów karnych.

Białystok i ulica Paderewskiego świadkami niebezpiecznej jazdy

W niedzielę przed południem na ulicy Paderewskiego policjanci zatrzymali do kontroli mieszkańca Warszawy kierującego audi. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość o aż 77 km/h. W rozmowie z funkcjonariuszami tłumaczył się, że jedzie na chrzciny i „wcale się nie spieszy”. Pomimo tego został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych oraz otrzymał aż 15 punktów karnych.

Wszystkim siedmiu kierowcom zatrzymano prawa jazdy – to efekt obowiązujących przepisów, które mają chronić mieszkańców miasta i poprawić bezpieczeństwo na drogach.

Według informacji z: Policja Białystok

Autor: krystian