Czarny dym nad Dziecinną - straż walczyła z pożarem przez niemal pięć godzin

2 min czytania
Czarny dym nad Dziecinną - straż walczyła z pożarem przez niemal pięć godzin

W południe nad jednym z białostockich osiedli pojawił się gęsty, czarny dym, który przyciągnął sąsiadów i służby. Podczas akcji przy ul. Dziecinnej strażacy musieli nie tylko gasić płomienie, lecz także rozbierać część dachu, by dotrzeć do ukrytych zarzewi.

  • Pożar przy ul. Dziecinnej i przebieg akcji
  • Działania straży w Białymstoku

Pożar przy ul. Dziecinnej i przebieg akcji

Do dyżurnego komendanta wpłynęło zgłoszenie o pożarze w budynku mieszkalnym 7 października 2025 o godz. 14:44. Na miejsce natychmiast wysłano zastępy straży pożarnej. Z relacji służb wynika, że z okien na piętrze wydobywał się gęsty, czarny dym, a ogień przedostawał się z piętra na dach budynku. Na szczęście w chwili zauważenia zdarzenia nikogo nie było wewnątrz.

Strażacy przystąpili do gaszenia płomieni, jednocześnie przygotowując prace rozbiórkowe konstrukcji dachu, by dostać się do źródeł ognia. W tych działaniach wykorzystano m.in. piły mechaniczne oraz podręczny sprzęt burzący. Do pracy użyto także dwóch drabin mechanicznych i drabin przystawnych.

Działania straży w Białymstoku

Akcja ratownicza trwała około blisko 5 godzin. W zdarzeniu brało udział 11 zastępów Państwowej Straży Pożarnej – łącznie 37 ratowników. Po ugaszeniu widocznych zarzewi strażacy sprawdzili cały obiekt kamerą termowizyjną oraz miernikiem wielogazowym, by wykluczyć zagrożenia ukrytego dymu i tlących się materiałów.

Informacje i zdjęcia do reporterskiego komunikatu przygotował mł. bryg. Piotr Bartnicki, Oficer Prasowy KM PSP w Białymstoku. Na miejscu nie odnotowano ofiar ani osób poszkodowanych; przyczyna pożaru była przedmiotem ustaleń służb.

na podstawie: PSP Białystok.

Autor: krystian