Na lodzie nie ma miejsca na lekkomyślność - kilkanaście osób ginie co roku

2 min czytania
Na lodzie nie ma miejsca na lekkomyślność - kilkanaście osób ginie co roku

Po trzasku pękającej tafli czasu jest niewiele - przy wpadnięciu pod lód najważniejsze jest szybkie wezwanie pomocy i zabezpieczenie własnego bezpieczeństwa. Według Straży Pożarnej co roku pod lodem ginie kilkanaście osób.

Zamarznięte stawy, jeziora i rzeki to środowisko niebezpieczne. Prewencja Społeczna Państwowej Straży Pożarnej przypomina, że najbezpieczniej korzystać ze sztucznych lodowisk. Gdy to niemożliwe, obowiązują konkretne zasady postępowania.

Dorośli nie powinni zostawiać dzieci bez opieki na zamarzniętych akwenach. Przed wyjściem warto zostawić informację o miejscu pobytu i planowanym czasie powrotu oraz sprawdzić prognozę pogody - dodatnia temperatura zwiększa ryzyko.

Bezpieczna pokrywa lodowa to około 10 cm. Na ciekach wodnych lód jest zwykle cieńszy z powodu ruchu wody. Szczególnie niebezpieczne miejsca to okolice ujść rzek i kanałów, nurtów, ujęć wody, mostów, pomostów i brzegu. Śnieg na tafli utrudnia ocenę zagrożenia i dodatkowo obciąża lód.

Na lód powinny wchodzić co najmniej dwie osoby, w pewnej odległości od siebie, zawsze w zasięgu wzroku. Zalecane jest posiadanie gwizdka oraz kolców (czekana) ułatwiających wydostanie się z przerębla. Jeśli słychać trzeszczenie lodu, nie zatrzymywać się - natychmiast zawrócić ku brzegowi i ostrzec innych.

W razie załamania się lodu najpierw wezwać służby ratunkowe - Straż Pożarna (tel. 998 lub 112) albo pogotowie (tel. 999 lub 112). Należy zachować spokój i głośno wzywać pomocy. Ratownik bez odpowiedniego zabezpieczenia może przebywać w zimnej wodzie krótko - po około 3 minutach zaczyna się szybkie wyziębienie organizmu.

Własne bezpieczeństwo ma pierwszeństwo. Nie biec w kierunku osoby tonącej; zwiększa to punktowy nacisk na lód. Do poszkodowanego najlepiej zbliżyć się czołgając po lodzie. Jeśli dostępne są długi szalik, gałąź lub sanki - spróbować podać je poszkodowanemu z bezpiecznej odległości.

Po wyciągnięciu z wody zdjąć mokre ubranie, okryć ciepłym płaszczem lub kurtką i jak najszybciej przenieść do zamkniętego, ogrzanego pomieszczenia. Do przyjazdu służb regularnie kontrolować stan osoby poszkodowanej. W razie potrzeby rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową. Jeśli poszkodowany jest przytomny, można podać mu ciepły, słodki i bezalkoholowy płyn.

Zalecenia i instrukcje pochodzą z materiałów Prewencji Społecznej Państwowej Straży Pożarnej. Wchodząc na lód - zawsze istnieje ryzyko utraty życia.

na podstawie: Straż Pożarna w Białymstoku.

Autor: krystian