Przejścia z Białorusią mają zostać otwarte - nadzieja dla kupców z Kawaleryjskiej

Podczas Forum Spójności i Rozwoju Granicznego UE w Białymstoku padła deklaracja, która może odmienić losy handlu w regionie. Otwarcie przejść w Bobrownikach i Kuźnicy to znak dla przedsiębiorców, że prace nad przywróceniem ruchu granicznego ruszyły pełną parą. Dla wielu handlarzy przy ul. Kawaleryjskiej to szansa na powrót do normalności po dwuletnim przestoju.
- Reakcja władz i służb w Białymstoku
- Targowisko przy ul. Kawaleryjskiej - oczekiwanie i miejskie wsparcie
Reakcja władz i służb w Białymstoku
Podczas forum pojawiła się zapowiedź, że przejścia graniczne z Białorusią mają być otwarte jeszcze w tym roku — informację przekazał premier Donald Tusk. W odpowiedzi administracja i służby rozpoczęły intensywne prace przygotowawcze, by przywrócić niezbędną infrastrukturę i obsługę odpraw.
„Działamy w nadzwyczajnym trybie tak, aby cała ta infrastruktura, powiedziałbym tkanka administracyjna, która jest niezbędna do tego, aby te odprawy mogły przebiegać w naturalny sposób, była gotowa. Przejścia będą otwarte, a my jako administracja jesteśmy na to gotowi.”
- powiedział wojewoda Jacek Brzozowski.
Marszałek województwa podkreślił znaczenie decyzji dla regionu i przedsiębiorców, wyrażając nadzieję na odbudowę ich działalności.
„Jest to niezwykle ważna decyzja dla województwa podlaskiego, dla naszych przedsiębiorców. Gorąco wierzę, że ich biznesy wrócą do czasów największej świetności.”
- powiedział marszałek Łukasz Prokorym.
Targowisko przy ul. Kawaleryjskiej - oczekiwanie i miejskie wsparcie
Dla kupców z targowiska przy ul. Kawaleryjskiej, gdzie pracuje ponad 400 przedsiębiorców, perspektywa otwarcia granicy oznacza realne ożywienie handlu. Politycy i przedstawiciele branży podkreślali, że droga do tej deklaracji była długa, ale teraz liczą na szybkie efekty.
„Droga do tego, aby te przejścia otworzyć, była bardzo długa i bardzo kręta. Było to naprawdę trudne zadanie, ale udało się i to jest najważniejsze. Mam nadzieję, że to miejsce – Targowisko przy ul. Kawaleryjskiej – znowu będzie tętnić życiem, ale nie tylko to miejsce, bo również podlascy przedsiębiorcy czy to z branży gastronomicznej, hotelowej, czy handlowej, będą mogli odetchnąć z ulgą i normalnie pracować.”
- powiedział poseł Krzysztof Truskolaski.
Kupcy przyznają, że wsparcie miasta było kluczowe podczas zamknięcia granicy.
„To bardzo ważna chwila. Staraliśmy się różnymi sposobami przetrwać ten trudny czas zamknięcia granicy z Białorusią. Ważne okazało się w tym czasie wsparcie, które otrzymaliśmy od Miasta.”
- przyznała przedstawicielka kupców Dorota Domaradzka.
„Nasz głos został wysłuchany. Myślę, że poszczególne powiaty regionu zaczną się teraz odbudowywać.”
- powiedziała Ewelina Grygatowicz-Szumowska z Porozumienia Polskich Przedsiębiorców Zjednoczony Wschód.
Zastępca prezydenta miasta zwrócił uwagę, jak bardzo skutki zamknięcia granic widać właśnie na targowisku.
„Efekty sytuacji związanej z zamknięciem granic skupiają się na Targowisku Miejskim przy Kawaleryjskiej, jak w soczewce. Tu na bieżąco widać, kiedy jest lepiej, a kiedy gorzej. I niestety w ostatnich latach było gorzej. Dlatego Miasto wspierało kupców. Otwarte przejścia graniczne właśnie tu są potrzebne jak tlen.”
- podkreślił zastępca prezydenta Marek Masalski.
W ramach pomocy prezydent Tadeusz Truskolaski zdecydował o czasowym obniżeniu czynszów. Miasto organizowało też letnie jarmarki, inwestuje w infrastrukturę targowiska i rozpoczyna kolejny etap modernizacji wart około 4 mln zł. Na terenie targowiska ma też powstać Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego, które ma urozmaicić ofertę handlową.
na podstawie: Urząd Miejski w Białymstoku.
Autor: krystian

