Cukiernia U Lecha w Łapach pokazuje, że rzemiosło ma smaczne oblicze

3 min czytania
Cukiernia U Lecha w Łapach pokazuje, że rzemiosło ma smaczne oblicze

W centrum Łap niewielki zakład od ponad czterech dekad miesza tradycję z ciekawością świata. Podczas wizyty przedstawicieli powiatu i Powiatowego Urzędu Pracy właściciele opowiadali o recepturach, maszynach i współpracy ze szkołą zawodową. To obraz firmy, która rozwija się dzięki pasji i przekazywaniu umiejętności kolejnym pokoleniom.

  • Tradycja i nowoczesność w Zakładzie Cukierniczym “U Lecha”
  • Wizyta starosty i Powiatowego Urzędu Pracy z Białegostoku

Tradycja i nowoczesność w Zakładzie Cukierniczym “U Lecha”

Zakład Cukierniczy prowadzony przez Leszka Truskolawskiego działa nieprzerwanie od 46 lat. Z jednego, domowego zakładu urósł rzemieślniczy producent, który wytwarza i sprzedaje wyroby zarówno w cukierni, jak i w sklepach filialnych. Dziś w ofercie znajdują się ponad 100 rodzajów słodyczy, a receptury i techniki pracy przekazywane są w rodzinie — właściciel wspiera go córka Marta.

Pan Leszek łączył wykształcenie mechaniczne z pasją do cukiernictwa. Ukończył Zespół Szkół Mechanicznych w Łapach, a następnie zdobywał kwalifikacje cukiernicze, tworząc jednocześnie nietypowy park maszynowy ułatwiający produkcję. W zakładzie widać to w praktyce: obok tradycyjnych urządzeń stoją maszyny sprowadzone z Japonii i… Las Vegas, co podkreśla otwartość właścicieli na technologiczne nowinki i dbanie o jakość surowców.

Przedsiębiorstwo współpracuje z rzemieślnikami i szkołami zawodowymi, szkoląc czeladników i dzieląc się wiedzą. To przykład firmy, która stawia na praktyczne umiejętności i ciągłe dokształcanie — właściciele regularnie czytają fachowe wydawnictwa i uczestniczą w wydarzeniach branżowych za granicą.

Wizyta starosty i Powiatowego Urzędu Pracy z Białegostoku

W zakładzie gościła delegacja z powiatu wraz ze starostą Janem Bolesławem Perkowskim oraz przedstawicielami Powiatowego Urzędu Pracy w Białymstoku, na czele z dyrektorem Piotrem Matusiakiem. Spotkania tego typu mają charakter wizyt studyjnych: pokazują, jak funkcjonują małe, rzemieślnicze firmy i jak ważne są lokalne miejsca pracy dla rozwoju zawodowego.

“Dziękuję Panu Leszkowi i Pani Marcie za opowiedzenie o swojej firmie, za oprowadzenie po tym wyjątkowym zakładzie pracy. Cieszę się, że w naszym powiecie funkcjonują tak wspaniałe przedsiębiorstwa i zachęcam młodych ludzi i nie tylko, wszystkich poszukujących własnej drogi rozwoju zawodowego, do rozważenia, do poznania takich rzemieślniczych zakładów pracy, jak Zakład Cukierniczy „U Lecha””
Jan Bolesław Perkowski

“Dziękuję również Powiatowemu Urzędowi Pracy w Białymstoku, całemu zespołowi z dyrektorem Piotrem Matusiakiem na czele, za zgłębianie wiedzy o rynku pracy, za działania na rzecz propagowania przedsiębiorczości, a wszystkich Państwa zachęcam do obserwowania naszego profilu, bowiem kolejne wizyty u wspaniałych, przedsiębiorczych ludzi już wkrótce!”
Jan Bolesław Perkowski

W praktyce wizyta miała także wymiar edukacyjny: jej uczestnicy poznali proces produkcji, standardy i wyzwania prowadzenia warsztatu cukierniczego oraz współpracę firmy z instytucjami rynku pracy. Dla młodych ludzi, którzy rozważają ścieżkę zawodową po technikum lub szkole branżowej, taki zakład jest przykładem, że umiejętności rzemieślnicze mogą stać się trwałą i rozwijającą karierą.

na podstawie: Starostwo Powiatowe w Białymstoku.

Autor: krystian