Tylko wczoraj wpadło 4 nietrzeźwych. Niechlubnym rekordzistą okazał się 49-letni kierowca opla. Mężczyzna wsiadł za kierownicę mając blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Tylko wczoraj mundurowi zatrzymali 4 nietrzeźwych kierowców. Niechlubnym rekordzistą okazał się 49-latek, którego zatrzymali przed 16 na osiedlu Skorupy policjanci z białostockiego oddziału prewencji. Jak się okazało, mężczyzna wsiadł za kierownicę opla mając blisko 4 promile alkoholu. 49-latek trafił do izby wytrzeźwień, a jego pojazd odjechał na lawecie. 3 minuty później policjanci otrzymali informację, że z jednej ze stacji benzynowych odjechał prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca opla. Chwilę później został zatrzymany na Jaroszówce. Okazał się nim 49-letni białostoczanin. Badanie alkomatem wykazało, że kierował pojazdem mając ponad 2 promile alkoholu. O 16 na Starosielcach mundurowi zatrzymali kolejnego nietrzeźwego kierowcę. W czasie rozmowy policjanci wyczuli od 61-latka alkohol. Mężczyzna odmówił badania alkomatem, dlatego pobrana została krew, a on trafił do izby wytrzeźwień. Tam badanie wykazało, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Po 22 na osiedlu Dojlidy policjanci z białostockiej patrolówki zatrzymali do kontroli opla. Za kierownicą siedział 34-latek. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Wszyscy kierowcy stracili prawa jazdy. Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.