Białystok - czterech pijanych kierowców zatrzymanych, kolizja z 2,5 promila

Białostoccy policjanci zatrzymali czterech kierowców, którzy wsiedli za kierownicę po alkoholu. Jeden z mężczyzn spowodował kolizję mając 2,5 promila, inni trafili do izby wytrzeźwień lub stracili prawo jazdy — ich dalszym losem zajmie się sąd.
- Sprawdź jak w Białymstoku doszło do kolizji i zatrzymań
- Sprawdź pozostałe interwencje i konsekwencje dla kierowców
Sprawdź jak w Białymstoku doszło do kolizji i zatrzymań
Na jednym ze skrzyżowań w Białymstoku patrol drogówki zastał dwóch uczestników kolizji. Kobieta twierdziła, że to ona prowadziła i doprowadziła do zderzenia, jednak mundurowi ustalili, że pojazd prowadził 46‑letni białostoczanin siedzący na tylnym siedzeniu toyoty. Badanie wykazało u niego 2,5 promila alkoholu w organizmie. To on spowodował kolizję.
Sprawdź pozostałe interwencje i konsekwencje dla kierowców
Policja informuje o trzech kolejnych zatrzymaniach w regionie: 32‑letni mieszkaniec Białegostoku został najpierw ukarany mandatem 300 zł i 5 punktami za przekroczenie prędkości o 24 km/h na drodze ograniczonej do 50 km/h. Po sprawdzeniu systemów okazało się, że ma zakaz prowadzenia pojazdów; w organizmie miał blisko 2,5 promila i został przewieziony do izby wytrzeźwień. Patrolówka zatrzymała natomiast hondę, której kierowca przejechał przez skrzyżowanie pod prąd — 21‑letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego miał blisko promil alkoholu. Na trasie „generalskiej” policjanci zatrzymali 51‑letnią białostoczankę prowadzącą nissana z ponad promilem alkoholu. Trzech kierowców straciło prawo jazdy; wszystkie sprawy trafią do sądu.
Policja przypomina, że za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz konsekwencje administracyjne i finansowe. Mundurowi apelują o rozsądek i zgłaszanie nietrzeźwych kierowców.
na podstawie: Policja Białystok.
Autor: krystian